Pani Róża Thun, posłanka do Parlamentu Europejskiego, była prelegentką podczas 10. Jubileuszowej Konferencji Filozoficznej dla Nauczycieli i Wychowawców, która corocznie ma miejsce w styczniu w Łopusznej. Prezes Stowarzyszenia „Drogami Tischnera”, pan Kazimierza Tischner, wyraził wtedy chęć przyjrzenia się z bliska pracy tej instytucji. Pani poseł zadeklarowała zaproszenie do Strasburga. I dotrzymała słowa. Już w marcu 2015 r. dotarła do nas informacja, że zaproszenie do Strasburga jest aktualne i wizyta studyjna odbędzie się w dniach 5-9 lipca 2015 r. Akurat wtedy zaczynaliśmy realizować projekt „Czytam, więc jestem. Czytamy polskich filozofów-Józef Tischner”. Prezes Stowarzyszenia, pan Kazimierz Tischner zdecydował, iż do Strasburga pojadą najaktywniejsi członkowie Stowarzyszenia „Drogami Tischnera” z tych placówek w Rodzinie Szkół Tischnerowskich, które są najbardziej zaangażowane w promowanie sylwetki i myśli filozoficznej ks. prof. Józefa Tischnera. Nasza delegacja, z prezesem Kazimierzem Tischnerem na czele, liczyła 10 osób. Koszty przejazdu do Strasburga i z powrotem, noclegów, posiłków oraz wydatki związane ze zwiedzaniem w trakcie wizyty studyjnej pokrywał organizator wyjazdu - biuro poselskie pani Róży Thun.
Trasa naszej podróży w nocy z niedzieli na poniedziałek prowadziła przez Niemcy. Po przyjeździe do Francji zostaliśmy zakwaterowani w miejscowości Mutzig, 20 kilometrów od Strasburga. To niewielkie, ale urocze miasteczko położone we francuskiej Alzacji. Po krótkim odpoczynku i odświeżeniu się po podróży udaliśmy się w dwudziestominutową trasę pociągiem do Strasburga. Poszliśmy na przystań, skąd statkiem wycieczkowym udaliśmy się w rejs kanałami rzeki Ill, aby z tej perspektywy zwiedzić Strasburg. We wtorek w drodze do Colmar zatrzymywaliśmy się w urokliwych, małych miasteczkach Obernai i Mittelbergheim. Zwiedziliśmy też średniowieczny zamek Koenigsbourg, który jest najbardziej znaną atrakcją turystyczną regionu. Wczesnym popołudniem dotarliśmy do miejscowości Ingersheim, znanej z produkcji regionalnego, alzackiego wina. Właściciel jednej z nich zaprosił do degustacji wybranych gatunków, a chętnych – do zakupu. Najważniejszym jednak momentem tego dnia było pierwsze spotkanie z panią poseł Różą Thun. Przyjechała do nas wprost z sali obrad Parlamentu Europejskiego po ważnych głosowaniach i towarzyszyła nam już do końca dnia. Razem zwiedziliśmy Colmar, a w nim katedrę św. Marcina oraz Muzeum Unterlinden. W muzeum pani poseł była naszym przewodnikiem. Zaimponowała wszystkim swoją wiedzą i znajomością języków obcych. Podczas kolacji w rozmowie z nami emanowało z niej ciepło i urok osobisty. Nie było dla niej tematów tabu. Poruszaliśmy ważne kwestie związane z jej pracą w Parlamencie Europejskim, ale też sprawy lokalne, polskie. Pani Róża chętnie odpowiadała na wszelkie pytania, rozwiewała wątpliwości. Ten wieczór był niezwykły - radosny, pełen humoru (góralskie dowcipy, a jakże!), ale też pouczający.
Ostatni dzień naszego pobytu we Francji to przede wszystkim wizyta w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Była ona perfekcyjnie zorganizowana. Na wstępie pan Leszek Gaś zajmujący się gośćmi, odwiedzającymi tę instytucję wprowadził nas w tajniki jej funkcjonowania. Poinformował nas też, że w sali plenarnej PE właśnie odbywa się ważna debata w sprawie Grecji dotycząca trwającego w tym kraju kryzysu (chwilę później byliśmy jej świadkami; zostaliśmy zaproszeni na galerię sali obrad – emocje zabierających głos europosłów rzeczywiście były wielkie!). Pani poseł Róża Thun w przerwie obrad przyszła do nas i znowu mogliśmy porozmawiać o jej pracy w różnych komisjach parlamentarnych, ale też o problemach, z jakimi aktualnie europosłowie muszą się uporać, między innymi z kwestią przyjmowania uchodźców przez kraje członkowskie Unii Europejskiej. Po lunchu w kantynie Parlamentu Europejskiego krótka sesja zdjęciowa z panią poseł i udaliśmy się do znajdującego się nieopodal budynku Rady Europy. Tutaj powitał nas pan Wojciech Sawicki, sekretarz generalny Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który od 20 lat mieszka w Strasburgu i pracuje w strukturach Rady Europy. Od niego mogliśmy się dowiedzieć jak działa ta instytucja, czym się zajmuje i jakie są jej priorytety. Najwięcej miejsca w swojej wypowiedzi poświęcił Trybunałowi Praw Człowieka, gdzie obywatele państw – członków Rady Europy mogą składać skargi. Wychodząc z budynku Rady Europy po raz ostatni spotkaliśmy się z panią poseł Różą Thun, która przyszła się z nami pożegnać. Podziękowaliśmy za zaproszenie i goszczenie nas w Strasburgu, a ona tak pięknie cieszyła się naszą radością!
Na zakończenie zwiedziliśmy miasto, między innymi katedrę Najświętszej Marii Panny. Jeszcze kilka chwil na zakup pamiątek – obowiązkowo biały bocian, symbol Alzacji - i powrót do Polski. Ta wizyta była niezwykle atrakcyjna pod każdym względem. Z bogatym, w najmniejszych detalach przygotowanym programem. Nie zabrakło też czasu na czytanie fragmentów książki księdza Józefa Tischnera, którą mieliśmy ze sobą. Towarzyszyła nam „Historia filozofii po góralsku”.
Maria Żurek
ul. Szkolna 4
32-052, Radziszów
Nasz rachunek:
Krakowski Bank Spółdzielczy
Oddział Skawina
10 8591 0007 0310
0561 8792 0001